Éric-Emmanuel Schmitt „Oskar i Pani Róża”
Do tej pory nie miałam okazji na czytelnicze spotkanie z twórczością Pana Schmitt’a. Jednak jak się okazuje po lekturze „Oskara” jego twórczość na pewno wpasowała się w kanwę lektur, które zapadają mi w pamięć.
„Oskar i Pani Róża” opowiada historię umierającego na białaczkę chłopca, przyjaźni z Panią Róża – wolontariuszką w szpitalu, oraz listów, które za namową Pani Róży Oskar pisze do Boga.
W tej nowelce autor pięknie pokazuje nam jak czasami można skondensować wiele treści w małej objętości. Uważam, że każdy może tutaj odnaleźć swój własny osobisty przekaz książki, coś co tylko dla Ciebie jest najważniejsze. I czy nie o to chodzi w takich książkach? A także byśmy spojrzeli na własne życie z innej perspektywy?
Znajoma porównała twórczość Pana Schmitt’a do tej Pana Coelho, z naciskiem, że ten pierwszy jest przystempniejszy w odbiorze. I muszę się zgodzić. Tak jak po przeczytaniu jednej książki Pana Coelho się zmęczyłam i zrezygnowałam z czytania jakichkolwiek pozostałych, tak w przypadku Pana Schmitt’a już nie mogę doczekać się lektury następnej książki („Intrygantki” już czekają w kolejce)
Na pewno „Oskar..” jest jedną z książek w ścisłej czołówce moich marcowych lektur.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz