Artur Barciś & Marzanna Graff „Rozmowy bez retuszu”
Pewnie sami wiecie, że można pałać sympatią bądź antypatią do kogoś kogo nigdy się osobiście nie spotkało. W moim przypadku zawsze lubiłam Pana Barcisia, bo zawsze wydałam mi się kimś kogo nazywamy w naszej rodzinie epitetem ‘dusza człowiek’. Więc kiedy zobaczyłam „Rozmowy...” w internetowej księgarni, od razu ta pozycja wylądowała w mojej wirtualnej ‘przechowywalni’.
I tak dostajemy do ręki książkę, która jest zapisem wywiadu rzeki pomiędzy Marzanną Graff a Arturem Barcisiem. Przechodzimy od jego dzieciństwa, przez okres dorastania, pierwsze lata w szkole teatralnej, próby zaistnienia jako aktor, aż po dzień dzisiejszy.
Od pierwszej strony zostałam porwana. Nie byłam w stanie odłożyć książki ani na chwilę, dopóki nie przeczytałam jej całej. Już od samego początku z kart książki przebija pozytywna energia Pana Barcisia. Miałam wrażenie czytając, że on ciągle musi być w ruchu, ciągle coś musi się dziać, że jest on osobą, która nigdy nie potrafi usiedzieć spokojnie na jednym miejscu. Pan Barciś przywołuje w książce swoich kolegów i koleżanki, aktorów/reżyserów. Zawsze wypowiada się o nich z szacunkiem. Może postanowił, że jeśli nie ma nic pozytywnego do powiedzenia o kimś, po prostu lepiej ich nie wspominać na kartach? Wspomina Darię Trafankowską i od razu widać, że była mu bardzo bliska, bo z jego wypowiedzi tchnie samo ciepło i serdeczność. Nie należę do wiernych fanów, więc książka na pewno przybliżyła mi dorobek aktorski tego polskiego aktora, zwłaszcza ten teatralny. Muszę przyznać, że ta książka utwierdziła mnie w moim przekonaniu, że Pan Barciś należy do tych aktorów, którzy nie ‘gwiazdują’ i nadal pozostali skromnymi, normalnymi ludźmi.
Polecam wszystkim, którzy mają ochotę poznać bliżej Pana Artura Barcisia.
P.S. Nie zadawałam sobie sprawy, że Pan Artur pisze bajki! I że ma własnego bloga już od 10 lat.
Po takiej rekomendacji muszę koniecznie przeczytać :-)
OdpowiedzUsuńDodam, że zawsze mam opór przed wywiadami-rzekami, ale ostatnio podczytywałam fragmenty takiego z Celińską i wiem, że mogą być dobre, że się muszę przemóc, bo nie mam racji
UsuńNaprawdę polecam. Z ostatnią stroną żałowałam, że to już koniec. A nie zdarza mi się to często w przypadku wywiadów.
Usuń